ja chyba wariuję..
Komentarze: 4
Obudziła dziś mnie w radio bardzo ładna piosenka - It`s my life.. On też ją lubi.
Ale to wszystko było takie fajne.. Śniłam na jawie, a ten sen był tak bardzo realistyczny (swoją drogą podświadomość to bardzo interesujące "zjawisko"). Śniło mi się, że mój przyszły - niedoszły - mąż, śpiewał ją w jakiejś knajpce :) A kiedy zaczęłam już coraz bardziej stawać się świadoma, okazało się, że to nie On ją śpiewa, ale właśnie leci w radio ;) Mimo wszystko - fajne wrażenie.
Ostatnio spróbowałam Marlboro - z dotychczas palonych papierosów te są najlepsze, ale qrcze, prawie 2 zł droższe od LM`ów :( I co ja biedna pocznę?
Dodaj komentarz